Czas wspomnień... - Wakacje WMM (foto)

W miesiącu lipcu 2017r. przez 10 dni Dzieci i Młodzież Maryjna oraz ministranci ze Słubic i Żmigrodu spędzili wspólnie czas na kolonii w górach. Mieszkaliśmy w malowniczym Lewinie Kłodzkim, gdzie niegdyś mieszkała piosenkarka Wioletta Villas. To miejsce zauroczyło nas. Każdego dnia mieliśmy możliwość zwiedzania najbliższej i dalszej okolicy. A było co zwiedzać….

Byliśmy w Kudowie Zdrój, gdzie oprócz korzystania z letniego toru saneczkowego, zwiedzania pięknego parku zdrojowego, uczestniczyliśmy w warsztatach zabawkarskich i podziwialiśmy zbiory Muzeum Zabawek i Bajek (miejsce godne polecenia zarówno dla małych, jak i dużych). Nieco odważniejsi zwiedzili Kaplicę Czaszek w Kudowie-Czermnej. Duszniki Zdrój oraz Polanica Zdrój zachwyciły nas parkami zdrojowymi. Mieliśmy możliwość podziwiania pięknej kolorowej fontanny w Polanicy. Wydawało się, że kolorowa woda tańczy w takt muzyki – zadziwiający widok! Wambierzyce zachwyciły nas ruchomą szopką, bazyliką Najświętszej Marii Panny oraz skansenem i mini zoo. 

Żądni przygód – wybraliśmy się w góry. Szczeliniec Wielki (919 m n.p.m.) przywitał nas pięknym słońcem, więc chętnie zmierzaliśmy wielokilometrowe dróżki (tzn. trasy górskie), gdzie mogliśmy podziwiać piękno przyrody. Widoki zapierały dech w piersiach (polecamy każdemu!). Równie piękna była Góra Igliczna, na szczycie której jest kościół –sanktuarium Marii Śnieżnej (ok.782 m n.p.m)

Wędrówka po Błędnych Skałach pokazała, że nie wszyscy mają dobrą kondycję i że trzeba na nią nieco popracować (np. na pogodnych wieczorkach). Największym wyzwaniem była wyprawa do czeskiego Skalnego Miasta w skałach Adrszpasko-Teplickich. Niemal 100 metrowe skalne ściany sprawiały przeogromne wrażenie. Czuło się respekt stojąc u ich podłoża i patrząc w górę na ich szczyty. Równie piękny był skalny wodospad, a przede wszystkim szmaragdowe jezioro starej piaskarni otoczone różnobarwną roślinnością oraz górne jeziorko gdzie ciekawą atrakcją jest przepływ wieloosobowymi tratwami.

Teren, w którym spędzaliśmy swoje wakacje to miejsce związane z górnictwem. Stąd nasze wycieczki: do Muzeum Górnictwa i Hutnictwa Złota w Złotym Stoku, gdzie mieliśmy możliwość przemierzyć trasę turystyczną - sztolnię „Gertruda” oraz „Czarna”. Chyba każdy zapamięta zbiór pamiątek, a przede wszystkim skarbiec z 1066 sztabami złota (!!!). Godne polecenia jest płukanie złota, podziemny wodospad oraz przejażdżka podziemnym tramwajem.

Warto zwiedzić również Muzeum Górnictwa w Nowej Rudzie, gdzie znajdują się eksponaty górnictwa podziemnego i można poznać historię wydobywania węgla na terenach Dolnego Śląska. Duże wrażenie robi spacer po ok. 700 m. długości podziemnej trasie i przejażdżka podziemną kolejką. Trzeba jednak uważać na ducha –skarbnika, który stoi na straży kopalni.

Podczas wyjazdu wakacyjnego w pełni korzystaliśmy w uroków lata – byliśmy w Aquaparku w Kudowie Zdrój oraz na basenie w Lewinie Kłodzkim i Nachodzie (Czechy). 

Najpiękniej było jednak w czeskiej Pradze. Pogoda nam dopisała (choć czasem chmurki trochę straszyły), więc z przyjemnością zwiedzaliśmy Stare Miasto, którego zabudowa została wpisana na listę UNESCO. Na rynku oglądaliśmy piękny zegar astronomiczny. Najwięcej jednak czasu spędziliśmy na praskim wzgórzu – Hradczanach, gdzie zwiedzaliśmy katedrę gotycką oraz zamek. Byliśmy w Muzeum Miniatur, w którym eksponaty oglądaliśmy przez mikroskop lub za pomocą lupy. Duże wrażenie zrobił na nas piękny widok na miasto, a także sam Most Karola. Na koniec mieliśmy możliwość przejażdżki metrem.

Kolonia obfitowała w wiele wycieczek. Ale nie skupialiśmy się tylko na zwiedzaniu. Siostra Krystyna i ksiądz Sławek zadbali również o nasz rozwój duchowy poprzez codzienne Eucharystie, rozmowy o obecności i działaniu Boga w naszym życiu oraz dążeniu do stawania się coraz lepszym każdego dnia – w szkole, w domu, wśród przyjaciół.

Kolonia nie mogłaby obfitować w tak wiele atrakcji, gdyby nie dobrzy ludzie o wielkich sercach - pan Burmistrz Tomasz Ciszewicz, nasi rodzice, firmy i indywidualni sponsorzy, którzy okazując wielkie serce i dofinansowując nasz wyjazd, spełnili nasze marzenia o wspaniałych wakacjach. 

Dziękujemy Im wszystkim!!!

Dziękujemy siostrze Krystynie za organizację, wychowawcom za opiekę, a panu Leszkowi – najlepszemu kierowcy na świecie – za zapewnienie wielu atrakcji i bezpiecznego podróżowania. 

Bóg zapłać! 

Stowarzyszenie Dzieci i Młodzież Maryi w Słubicach